asg team Warszawa
Tatos i Hernie- na ostatniej strzelance było sporo osób w flecktarnie to po pierwsze.
Po drugie wszystkie sprawy związane z terminowaniem powinniśmy wyjaśniać na miejscu.
Do mnie też ktoś -chyba z Gwardii miał pretensje,że niby dostałem-a tak nie było kulki trafiły w drzewo a potem w budkę za którą się skryłem. Dopiero przy rzucie granatem jedna kulka trafiła mnie w ramie.
Zapewne były też przypadki iż ktoś mógł w ferworze walki mógł nie poczuć trafienia lub pomylić np. uderzenia gałązek z trafieniem.
Wszystkie takie sprawy wyjaśniajmy od ręki na strzelankach.
Pozdrawiam
Offline
Chciałem właśnie to podkreślić,że wszystkie sporne sprawy wyjaśnia się NA MIEJSCU i OD RAZU a nie tworzy się jakiś opowieści,że ktoś gdzieś kiedyś komuś kogoś prosił itd,itp.
strzelanka się odbyła przeszła do historii i tyle.Napewno była świetnym doświadczeniem aby następne spodkania były jeszcze lepsze i doskonalsze i żeby każdy się świetnie bawił bo chyba właśnie o to tu chodzi.
pzdr
Offline